A last resort - czyli ostatnia deska ratunku dla tych, którzy nie mają pomysłu na Walentynkową kolację :-) Lekka, zdrowa, kolorowa... na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt treściwie, ale zapewniam, że nie będziecie głodni. Miałam wrzucić na bloga dwa dni temu, ale ... wyszło jak zwykle.
Podobną sałatkę jadłam w Zaułku niewiernego Tomasza w Krakowie - fantastyczny lokal, atmosfera i kabaret. Polecam.
Składniki: (i taka też kolejność warstw)
- mix sałat z rukolą (lub inne według uznania)
- kilka plasterków szynki szwarcwaldzkiej
- pomidorki koktajlowe
- 2 serki wędzone (oscypki)
- żurawina w słoiku (do mięs i deserów)
- oliwa z oliwek, bazylia
Sałatkę polewamy delikatnie oliwą z oliwek i posypujemy bazylią (można dać świeżą). Na koniec dajemy żurawinę.
A teraz szybki deser...
Składniki:
- jogurt naturalny
- 2 łyżki szałwii hiszpańskiej Chia
- maliny (u mnie mrożone)
- 4 łyżki płatków owsianych
- jagody (mrożone)
Jogurt naturalny mieszamy z szałwią. dodajemy maliny, płatki owsiane i jagody.
Wszystko wygląda pysznie i zapewne tak też smakuje :) aż chce się spróbować ... Miłego dnia <3
OdpowiedzUsuń